Ksiega wkurwa

Dzień bez wkurwa to dizeń stracony . Jeżeli wkurw nie jest bezpośredni to znaczy , że dotyczy najprawdopodobniej najbliższego czasu dnia , tygodnia lub ostatecznie miesiąca . Twierdzenie , że sami programujemy się na niego też ma swoe wyjątki . Jakie ? Jeden . Cały . To twierdzenie jest wyjątkiem . Nigdy nie mów nigdy , bo zawsze może być coś gorszego . To nie pesymizm a real , a wszystko co jest inne od teog wzoru to są akieś wyjątki lub fart który równoważy negatyw w jakiejś części ca całosć to tylko przejście do nowego wkurwa .Nie potrzebujesz do tego zbyt wiele aby to zrozumieć - wystarczy , spróbować żyć jako Ty - być sobą , odkrywać siebie i nie zwariować bardzoie niż jesteś pkręcony dla ogółu . Jeżeli masz jakieś przekonanie , że to rozumiesz , to prawdopodobnie właśnie rozespany się budzisz .Jedno małe ale - wg prawa wszechobecności wkurwazawsze znajdzie się jakaś półka nad łożkiem , w którą możesz walnąć , zemdleć i spać dalej . LAe nie bierz tgo ako pewnik , zwykle jest tak , że raczej chwile poboli , czegoś się złapiesz - nawet tej półki ! - a potem się ogarniesz i półke rozwalisz lub & i zmienisz miesce do spania . Jeżeli myyślisz , żeod koncentracji na sobie można wyjść tylko do egoizmu to tej prawdziwej jeszcze nie doświadczyłeś albo jej nie pamiętasz . Jeśli Ciebie nie będzie to kto się skupi na innych ?A po drugie pamiętaj , że zawsze byli , są i będą inni przebudzeni . . Tyle . Teoria trudna ? Nie wydae mi się . A co z praktyką ? Hardcorowo ? A jak myślisz wkurw jest czy go nie ma ? Głupie pytanie ? Bo inaczej by nie było hardkorowo ? No i właśnie po to jest ta księga  , żeby przepłynąć morze hujni w wodzie wkurwa . Podsumowując zawsze jak było źle będzie odbrze i ze zuem na odwrót  . ;)